Wcześniej pisałem o tym, jak badania satysfkacji z pracy odchodzą do lamusa, a ich miejsce w organizacjach zajmują badania zaangażowania w pracę. Jest to twierdzenie prawdziwe tylko cześciowo, bo rzadko kiedy bada się tylko zaangażowanie (tak jak na przykład umożliwia to kwestionariusz UWES). Zwykle bada się zarówno zaangażowanie, jak i jego determinanty. I tu niespodzianka, zaangażowanie w pracę w największym stopnu determinuje własnie satysfakcja z pracy :) Ale też nie ta ogólna, z pracy w ogóle, ale z jej poszczególnych wymiarów, np. możliwości awansu i rozwoju. Zatem zgodnie z zapowiedzią, dzisiaj przedstawię model, który opisuje determinanty zaangażowania w pracę oraz narzędzie (polskie!), które służy do ich pomiaru w organizacjach.
Jest to model, którego autorem jest prof. Marta Juchnowicz. Z jej książki pt. "Zarządzanie przez zaangażowanie" dowiemy się, że zaangażowanie pracownicze kształtuje się pod wpływem 3 grup czynników, czy też ma swoje 3 komponenty:
Jest to model, którego autorem jest prof. Marta Juchnowicz. Z jej książki pt. "Zarządzanie przez zaangażowanie" dowiemy się, że zaangażowanie pracownicze kształtuje się pod wpływem 3 grup czynników, czy też ma swoje 3 komponenty:
- poznawczy (wiedza na temat celów organizacji i własnych)
- emocjonalny (akceptacja norm firmowych, poczucie dumy z pracy w danej firmie, poczucie bycia docenianym, dobre sampoczucie w pracy itp.)
- behawioralny (podejmowanie się dodatkowych zadań, dzielenie się wiedzą, pozostawanie w organizacji itp.)
Natomiast do czynników, które je kształtują zalicza:
- wynagrodzenie powiązane z efektami pracy
- perspektywy/ mozliwości rozwoju
- dobre relacje ze współpraownikami
- treść pracy związana z wiedzą i umiejętnościami pracownika
- partycypacja decyzyjna (wpływ na podejmowane decyzje, rozwiązania)
- partycypacja finansowa (udział w zyskach firmy)
- odpowiednie wyposażenie techniczne
- samodzielność wyboru sposobu wykonania pracy
- poczucie sprawiedliwości wykonania pracy (wynagrodzenie adekwatne do wkładu pracy)
- szanse na karierę w firmie
- warunki do kreatywności
- pomoc współpracowników
Nie są to jednak jedynie hipotezy. W swoich badaniach, które objęły kilkadziesiąt polskich firm prof. Juchnowicz udowodniła, że każdy z tych czynników faktycznie wiąże się z zaangażowaniem. Kolejność, w jakiej je podaję odzwierciedla siłę tego związku.
Skonstruowana przez profesor ankieta, załączona do jej książki, bada te czynniki na nieco bardziej ogólnym poziomie, tj, w nastepujących kategoriach:
- organizacja pracy
- możliwości rozwoju
- zasady i mechanizmy wynagradzania
- relacje ze współpracownikami
- relacje z bezpośrednim przełożonym
Jest to więc metoda, która nie tylko pozwala określić poziom zaangażowania w organizacji, ale i poziom nasilenia czynników, które się z nim wiążą. Jest to szczegolnie pomocne w sytuacji, gdy poza samym badaniem, chcemy coś jeszcze z uzyskanymi wynikami zrobić. Najczęściej je podnieść lub przynajmniej utrzymać na tym samym poziomie. Dlatego informacje uzyskane za pomocą narzędzia prof. Juchnowicz pomogą nam zaplanować odpowiednie działania - czy to na poziomie całych polityk, np. wynagardzania czy też na poziomie zachowań managerskich (patrz: włączanie podwładnych w podejmowanie decyzji).
Jeśli ten post był dla Ciebie użytecznym zostaw komentarz :)
zgadzam się z Panią profesor, większość czasu spędzamy w pracy i to jak się w niej czujemy jest bardzo ważne, jeśli ktoś nie lubi swojej pracy to jego ogólna satysfakcja z życia spada. Bo praca jest ważnym elementem naszego życia, czy chcemy tego czy nie.
OdpowiedzUsuńAtmosfera w pracy dla niektórych osób jest nawet ważniejsza, niż pieniądze. Przede wszystkim istotne jest, by znaleźć porozumienie z pracodawcą, czy bezpośrednim przełożonym. Istotne jest także, aby nie czuć dyskomfortu, takiego np., że nasze zaangażowanie nie jest doceniane lub ktoś wpływa na nas niemotywująco. Ważne jest w końcu bezpieczeństwo w pracy. Tak, istotne są bezpieczne warunki pracy, zarówno na budowie, jak i w biurze. Nie można np. dopuszczać do sytuacji, gdy ktoś wykonuje obowiązki kogoś innego. To nie tylko wpłynie źle na pracownika, lecz również może zagrażać jego zdrowiu i życiu i jest niezgodne z BHP (mówię np. o sytuacji, gdy sekretarka wchodzi na drabinę, by wymienić żarówkę - coś tu nie gra, a takie sytuacje się, niestety zdarzają).
OdpowiedzUsuń