Przeglądając fora, na których kandydaci do pracy dzielą się wrażeniami z udziału w procesie rekrutacji do różnych firm, można łatwo znaleźć opisy sytuacji, w których rekruterzy starają się zmęczyć kandydata zanim jeszcze zacznie się właściwa ocena jego kompetencji. Przykładowo, jeden z kandydatów pisze, że zanim został poproszony na rozmowę spędził prawie dwie godziny w dusznym i zamkniętym pomieszczeniu, w którym zalewał się potem.
Spotkałem się także z opinią pewnego managera, który stwierdził, że "zanim przejdziemy do testów psychologicznych wolałby najpierw pomęczyć kandydatów w AC, bo wtedy nie będą mieli siły oszukiwać". Wydaje się zatem, że część osób prowadzących rekrutację jest przekonanych, że zmęczenie idzie w parze ze szczerością i odpowiednio do tego ustawia kolejne etapy selekcji pracowników tak, by celowo zmęczyć kandydatów do pracy. Czy mają rację? Czy jest to etyczne? Dziś tylko stawiam pytanie. Mam jednak przy tym poczucie, że można na nie udzielić różnych odpowiedzi - w zależności od przyjętej teorii, przekonań, własnych doświadczeń etc.
Podobne wątpliwości budzą we mnie dostępne w Polsce skale kłamstwa - niby dostarczają informacji o wiarygodności odpowiedzi udzielanych przez kandydatów do pracy a jednak badania pokazują, że skale kłamstwa informują o czymś zupełnie innym niż oszukiwanie. Będę jeszcze o tym pisał, bo temat mnie bardzo interesuje.
Spotkałem się także z opinią pewnego managera, który stwierdził, że "zanim przejdziemy do testów psychologicznych wolałby najpierw pomęczyć kandydatów w AC, bo wtedy nie będą mieli siły oszukiwać". Wydaje się zatem, że część osób prowadzących rekrutację jest przekonanych, że zmęczenie idzie w parze ze szczerością i odpowiednio do tego ustawia kolejne etapy selekcji pracowników tak, by celowo zmęczyć kandydatów do pracy. Czy mają rację? Czy jest to etyczne? Dziś tylko stawiam pytanie. Mam jednak przy tym poczucie, że można na nie udzielić różnych odpowiedzi - w zależności od przyjętej teorii, przekonań, własnych doświadczeń etc.
Podobne wątpliwości budzą we mnie dostępne w Polsce skale kłamstwa - niby dostarczają informacji o wiarygodności odpowiedzi udzielanych przez kandydatów do pracy a jednak badania pokazują, że skale kłamstwa informują o czymś zupełnie innym niż oszukiwanie. Będę jeszcze o tym pisał, bo temat mnie bardzo interesuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz